Friday, 3:12 pm
lifestyle

Wybierz termin

Następnie fryzjer zabezpiecza końce włosów dedykowanymi papierowymi płatkami i nakręca włosy na kołki, czyli specjalne wałki do trwałej ondulacji. Loczki na baranka w stylu lat 80 uzyskuje się, nakręcając na drobne kołki cienkie pasemka, a do większych loków stosuje się kołki o większej średnicy i nawija się grubsze pasma włosów. Nawinięte włosy zostają spryskane lub nasączone płynem do trwałej ondulacji, którego zadaniem jest zmiana struktury włosów.

Choć może kojarzyć się z latami 80., jej nowoczesna odsłona zyskuje na popularności wśród kobiet ceniących trwały efekt uniesienia bez konieczności codziennego modelowania. W przypadku włosów o wyjątkowo mocnym skręcie, metoda może okazać się mało skuteczna, pozwalając jedynie na uzyskanie luźniejszych loków. Pierwszym etapem jest dokładne umycie głowy, by usunąć ewentualne pozostałości produktów do stylizacji. Włosy po trwałej ondulacji są przesuszone i osłabione, dlatego doskonałym wyborem będą delikatne szampony dla dzieci lub rozcieńczony szampon, którego używałaś dotychczas.

Jak dbać o włosy po trwałej ondulacji?

Tego typu zabieg jest szczególnie polecany osobom z cienkimi, przylegającymi do skóry włosami, którym brakuje naturalnego uniesienia. Trwała na włosy pomoże wyczarować wymarzone fale i loki oraz zwiększy podatność włosów na układanie. Przede wszystkim przez kilka pierwszych dni po wykonaniu trwałej (co najmniej 48 godzin) należy wstrzymać się z myciem głowy, by nowy skręt zdążył się utrwalić. By przyspieszyć działanie preparatów do trwałej ondulacji, zabieg można przeprowadzić „na gorąco”, wykorzystując nawiew ciepłego powietrza. Zastosowany następnie utrwalacz (nadtlenek wodoru) pomaga zachować nowy sposób ułożenia włosów na dłuższy czas.

Sposób na błyszczące włosy za zero złotych. Jest jeden warunek

Zabieg największą popularnością cieszył się w latach 80 ubiegłego stulecia, kiedy to modna była fryzura z mocno skręconymi włosami, czyli loki na baranka. Ten rodzaj trwałej ondulacji jest polecany dla włosów cienkich, delikatnych i zniszczonych wcześniejszymi zabiegami stylizacyjnymi. Efekt ziołowej trwałej ondulacji utrzymuje się około 2-3 miesięcy, w zależności od włosów. Uwaga, wykonując trwałą ondulację w domu, nigdy nie należy podgrzewać włosów, gdyż zbyt wysoka temperatura w połączeniu ze źle dobranymi produktami może spalić włosy. Zabieg trwałej ondulacji polega na zmianie struktury i kształtu włosów, trwa od 60 do 120 minut. Trwałą ondulację zaczyna się od dokładnego umycia włosów i oczyszczenia z resztek produktów do stylizacji.

Na czym polega zabieg trwałej ondulacji?

  • Nawinięte włosy zostają spryskane lub nasączone płynem do trwałej ondulacji, którego zadaniem jest zmiana struktury włosów.
  • Warto również stosować produkty dedykowane do włosów kręconych, które sprawią, że kosmyki nie będą się puszyły.
  • Warto suszyć włosy naturalnie, a jeśli konieczne jest użycie suszarki, można wybrać tę z dyfuzorem i chłodniejszym nawiewem.
  • W przypadku włosów o wyjątkowo mocnym skręcie, metoda może okazać się mało skuteczna, pozwalając jedynie na uzyskanie luźniejszych loków.
  • Kwas tioglikolowy lub cysteina powodują zerwanie wiązań dwusiarczkowych, które wiążą znajdujące się w strukturze włosa cząstki protein.

Dwufazowa trwała ondulacjaTo jest wspomniane wyżej skręcenie odrostów, warto nadmienić, że ten rodzaj trwałej ondulacji wykonywany jest jedynie jako uzupełnienie zasadowej trwałej. Silniejsze produkty są nakładane na odrosty i znacznie słabsze na włosy, które wcześniej zostały poddane zabiegowi trwałej ondulacji. Kwaśna trwała ondulacjaJest to bardzo delikatny zabieg, który wykonuje się na włosach cienkich i delikatnych. Skręt jest delikatny i wygląda bardzo naturalnie, efekt utrzymuje się do 3 miesięcy. Niestety, nieumiejętnie wykonany zabieg trwałej ondulacji może zniszczyć kosmyki, wysuszyć, a nawet popalić włosy, a wówczas, zamiast pięknych loczków możecie mieć na głowie siano. Trwała headlines, znana również jako trwała ondulacja korzeniowa lub textured root lift, to technika stylizacji włosów mająca na celu nadanie im objętości u nasady.

Kwas tioglikolowy lub cysteina powodują zerwanie wiązań dwusiarczkowych, które wiążą znajdujące się w strukturze włosa cząstki protein. W czasie zabiegu dochodzi do pękania wiązań, a włosy stają się podatne, dzięki czemu można je łatwo skręcić lub wyprostować. W kolejnym etapie zabiegu na włosy zostaje nałożony tak zwany utrwalacz, czyli nadtlenek wodoru.

Te dwa napoje mogą nasilać wypadanie włosów. Jak temu zapobiec?

Trwała ondulacja zasadowaJest najbardziej zbliżona do zabiegu wykonywanego przed laty i najbardziej inwazyjna. Zabieg ten nie jest polecany w przypadku włosów zniszczonych, farbowanych, rozjaśnianych, cienkich, delikatnych i z tendencją do przesuszania. Zasadowa trwała ondulacja może wysuszyć, a nawet spalić słabe włosy, dlatego nie warto się upierać na ten rodzaj zabiegu, jeśli fryzjer nie chce go wykonać. Niestety, powtórzenie go, kiedy włosy się rozprostują, często bywa niemożliwe, ze względu na złą kondycję włosów. Fryzjer wówczas może zaproponować trwałą ondulację na odrosty, która polega na nałożeniu płynu do trwałej na proste włosy i znacznie lżejszego roztworu na resztę włosów.

W kolejnym etapie całość zwilża się płynem do trwałej, którego zadaniem jest uplastycznienie włosów i umożliwienie nadania im skrętu. Następnie końce kosmyków zabezpiecza się papierowymi płatkami i nakręca poszczególne pasma na specjalne wałki do trwałej (zwane kołkami). Trwała ondulacja powoli powraca do łask, a loki (w tym modne w latach 80 afro loki) znów są w przedłużanie włosów keratynowe trendach. Obecnie rozróżniamy kilka rodzajów trwałej ondulacji, a sam zabieg jest znacznie mniej inwazyjny od tego sprzed lat. Chociaż w sieci można znaleźć instrukcje DIY trwałej headlines, eksperci jednogłośnie odradzają samodzielne wykonywanie zabiegu w domu.

Warto wiedzieć

Kiedyś trwałą ondulację zasadową wykonywano co kilka miesięcy, efektem czego były suche upalne i spuszone włosy, czyli wizytówka lat 80. Nikt się wówczas nie przejmował tak bardzo stanem włosów, a fryzjerki na życzenie klientek robiły kolejną trwałą. Jednak produkty stosowane podczas klasycznego zabiegu, czyli preparaty do kręcenia włosów, można również wykorzystać do wyprostowania niesfornych loków. Zabieg trwałej prostującej polega na nałożeniu preparatu do klasycznej trwałej ondulacji i wyprostowaniu kosmyków za pomocą prostownicy. Twórcą pierwszej trwałej ondulacji jest firma Schwarzkopf, a pierwszy zabieg został wykonany w 1934 roku i była to trwała ondulacja na gorąco.

W takim przypadku warto najpierw zadbać o ich regenerację, a dopiero potem rozważyć headlines. Włosy rosną średnio 1–1.5 cm miesięcznie, dlatego naturalny odrost może spowodować, że efekt z czasem stanie się mniej widoczny. Warto suszyć włosy naturalnie, a jeśli konieczne jest użycie suszarki, można wybrać tę z dyfuzorem i chłodniejszym nawiewem. Jeśli potrzebna jest dodatkowa stylizacja, na rynku dostępny jest cały wachlarz pianek i żeli do włosów kręconych. To właśnie ilość i rozmieszczenie tych wiązań warunkuje, czy włosy są proste, czy kręcone.

Warto również stosować produkty dedykowane do włosów kręconych, które sprawią, że kosmyki nie będą się puszyły. Nieprawidłowo wykonana trwała headlines może zakończyć się spaloną strukturą włosa, łamaniem się pasm czy utratą objętości zamiast jej zyskania. Współczesne produkty zawierają składniki ochronne, które pielęgnują pasma podczas zabiegu – np. Trwała ondulacja headlines pozwala unieść u nasady włosy cienkie, generalnie trudne do stylizacji i mające tendencję do przylegania do skóry głowy. Dlatego tak ważna jest pierwsza stylizacja wykonana zaraz po zabiegu, gdyż to od niej zależy wygląd fryzury przez kilka kolejnych miesięcy.